sobota, 26 marca 2016

#7

Siedziała jak zwykle zamyślona.
-Ej...
-Hmmm?- odwrócił się w jej stronę.
-Co jest ze mną nie tak?- zapytała.
-To znaczy?
-Mimo że wiele ludzi jest wokół mnie, to i tak czuję się samotna...
-No cóż... Tak już jest. Ale nie przestawaj szukać.
Spojrzała się na niego pytającym wzrokiem.
-Tego kogoś, kto sprawi, że już nie będziesz się tak czuć.
Podał rękę i pomógł jej wstać.
Przez chwilę była cisza.
-Ale to i tak boli...- powiedziała szeptem, odwracając wzrok. Łzy zaczęły jej płynąć po policzkach- Nie chcę być sama... ale co mam poradzić? Nikt "nie ma czasu". To... jest... nie fajne uczucie...
-Ja będę przy tobie.
Odwróciła głowę w jego kierunku .
-Jednak wolałabym zobaczyć twoją twarz.
-Wiem, ale to nie możliwe.
-Dlaczego?
Pochylił się i wyszeptał jej do ucha:
-Bo jestem tobą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz